Kąty Rybackie kojarzą się żeglarzom głównie z portu jachtowego wraz z portem rybackim, w miejscowości tej znajdują się dwa mniej znane miejsca do cumowania – przystań Neptun oraz dziki port rybacki.
Do dzikiego portu rybackiego kierujemy się jak do przystani jachtowej w Kątach, mijamy wejście i płyniemy równolegle do brzegu, po przepłynięciu 600-700 metrów będzie wejście do przystani Neptun, płyniemy dalej, dawny port rybacki jest jakieś 300 metrów dalej. Zbliżając się do przystani będzie widoczny przesmyk w trzcinach, bliżej przystani będzie można zobaczyć chorągiewki tyczek rybackich. Dziki port rybacki nie posiada infrastruktury, to miejsce do cumowania na dziko. Basen portowy jest w kształcie litery T, cumujemy dziobem do wschodniego (najdłuższego) nabrzeża.
Nie ma żadnych wygód, jest cisza i spokój, stąd bardzo blisko do baru rybnego „U Basi”, serwującego wyłącznie potrawy z ryb, szczególnie polecamy rosół z węgorza oraz sandacza w sosie koperkowo - ziołowo – czosnkowym.
Wszystkie zdjęcia w serwisie objęte są prawami autorskimi. Powielanie ich, kopiowanie, udostępnianie bez zgody autora zabronione.