Czartery jachtów na Pętli Żuławskiej

Gdańsk

Pętla Żuławska - Miasta


 Zobacz wszystkie zdjęcia z galerii

Gdańsk

Dwa razy w swej historii Gdańsk został nazwany Wolnym Miastem – pierwszy raz w czasach Księstwa Warszawskiego, drugi – w okresie międzywojennym. Niezależnie od oficjalnych określeń wolny duch gościł nad Motławą od zawsze. Odwiedzający to miasto wciąż jeszcze mogą doświadczyć jego obecności. Najstarsi gdańszczanie mówią, że unosi się on – jakże by inaczej – nad wodami.

A tych akurat w Gdańsku jest pod dostatkiem – i nie chodzi tylko o morskie wody Zatoki Gdańskiej i molo nad Bałtykiem w Brzeźnie. Przez miasto przepływają trzy rzeki – Wisła, Motława i Radunia, a jeśli doliczymy do tego Kanał Raduni, Motławę Starą i Nową, a do tego jeszcze Opływ Motławy, niech nikogo nie dziwią pojawiające się od XVI wieku porównania Gdańska do Wenecji. Obok wysp, przez kanały, pod mostami można przemierzyć całkiem długie trasy, ale w przeciwieństwie do wód weneckich, pełnych gondoli i łodzi, po tutejszych wodach od czasu do czasu przemknie jedynie samotny kajak.

Na współczesny Gdańsk składają się dzielnice, które dawniej stanowiły odrębne osady. Wrzeszcz i Oliwa na północy, nadrzeczna Orunia (tu zaczynają się Żuławy Gdańskie) na południu – historia rozwoju miasta jest bardzo skomplikowana i burzliwa. Na przykład starówka z Długim Pobrzeżem nosi nazwę Głównego Miasta. Stare Miasto z kolei leży na północ od Głównego, naprzeciw wyspy Ołowianka, i ciągnie się aż do zabytkowego dworca kolejowego. To tu powstał pierwszy Gdańsk, który do czasów zajęcia i zniszczenia w 1308 roku przez Krzyżaków pozostawał w polskich lub pomorskich rękach. Akcja osadnicza rycerzy zakonnych doprowadziła najpierw do nowego założenia (Główne Miasto), lecz chętnych do osiedlenia się nad ujściem Motławy do Wisły znalazło się tak wielu, że trzeba było odbudować Stare Miasto i założyć jeszcze jedno, nieistniejące dziś Młode Miasto. Zamek krzyżacki na granicy Starego i Głównego Miasta rychło stał się znakiem znienawidzonego ucisku. Gdy w XVI wieku Zakon został ostatecznie pokonany, z woli gdańszczan i rozkazu królewskiego zamek i Młode Miasto zostały zniszczone.

Jeśli cumujemy w reprezentacyjnej Marinie Gdańsk vis a vis najsłynniejszego gdańskiego symbolu - Żurawia lub w mniejszej przystani Sienna Grobla za północnym cyplem Ołowianki, na pewno trzeba zacząć od spaceru przez Zieloną Bramę na drugim brzegu Motławy. Za nabrzeżem Głównego Miasta możemy jeszcze przez chwilę pooddychać atmosferą dawnej handlowej i portowej potęgi. Opowiedzą nam o niej bogate renesansowe kamienice na Długim Targu, imponujący dwór Artusa, w którym koniecznie trzeba zobaczyć największy piec kaflowy na świecie, niepowtarzalna Fontanna Neptuna, kolejny symbol miasta. Wyjątkowa ulica Mariacka ze sklepami bursztynników zaprowadzi nas wprost do ogromnej gotyckiej Bazyliki Mariackiej (w Gdańsku w czasach jego świetności, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, wszystko musiało być największe), w której znajdziemy mnóstwo ciekawostek, jak choćby trzypiętrowy… zegar. To w Bazylice (dziś w Muzeum Narodowym) przez lata można było podziwiać obraz „Sąd Ostateczny” Hansa Memlinga, przy okazji – najcenniejszy, a na pewno najbardziej znany, łup gdańskich korsarzy, zdobyty na okręcie płynącym z Flandrii do Włoch przez kapra Pawła Beneke. Przed samym wejściem na pokład, by ruszyć w dół Motławy, nie wolno przeoczyć interaktywnej wystawy „Ludzie-Statki-Porty” w Ośrodku Kultury Morskiej na motławskim nabrzeżu. Ciekawe ekspozycje czekają na zainteresowanych również w Muzeach Morskim i Archeologicznym.

Teraz można już wypłynąć na gdańskie wody. Naprzeciw północno-zachodniego brzegu Ołowianki leży Stare Miasto. To tam odnajdziemy słynne kościoły św. Brygidy i św. Katarzyny, legendę Obrońców Poczty Polskiej, urokliwy Kanał Raduni, możemy też zaplanować wizytę w atrakcyjnym, nowoczesnym Muzeum II Wojny Światowej. Po minięciu Polskiego Haka wpływamy na Martwą Wisłę w stronę jej ujścia, najpierw przez tereny Stoczni Gdańskiej. Po lewej stronie mamy wyspę Ostrów, w większej części wypełnioną basenami i sprzętem stoczniowym. W głębi, od strony miasta, znajduje się pamiętna brama, symbol strajku z 1980 roku i - nieopodal - Muzeum Solidarności. Tuż za Stocznią zaczynają się tereny portowe i obszar Przeróbki, którym w czasach kupieckiej świetności Gdańska władali flisacy. W zakolu Martwej Wisły, na prawym brzegu, wyłania się masywna bryła Twierdzy Wisłoujście. Poddawana intensywnej renowacji, wkrótce ma szanse stać się kolejną – po Neptunie i Żurawiu – wizytówką Gdańska. Szlak północny kończy się przy Westerplatte z monumentalnym pomnikiem – świadectwem historii Polski i świata. Tu zaczęła się II wojna światowa. Tu też kończy się Wisła, a wraz z nią dumny Gdańsk.

Dawnej w tym miejscu znajdowało się jedyne wiślane ujście w Gdańsku. Wszystko zmieniło się w XIX wieku, gdy najpierw w roku 1840 wzburzona rzeka sama znalazła sobie drogę do Zatoki za Orunią, a pisarz Wincenty Pol stworzył jego nazwę - Wisła Śmiała. Potem pojawił się przeprowadzony osiem kilometrów dalej Przekop Wisły. Dziś wszystkie trzy ujścia leżą w administracyjnych granicach Gdańska. Teraz właśnie czas zawrócić (chyba że ktoś ma ochotę na rejs po Zatoce Gdańskiej) i skierować się w drugą stronę, zgodnie z locją Pętli Żuławskiej. Martwa Wisła pożegna Gdańsk i doprowadzi nas do powstałej między Wisłą Śmiałą z Przekopem Wyspy Sobieszewskiej. Tu, przy ujściu Wisły Śmiałej, naprzeciw Mierzei Messyńskiej, mieści się Narodowe Centrum Żeglarstwa. Witajcie w Górkach Zachodnich - mekce polskich żagli. Może wypada wpaść z jakąś kurtuazyjną wizytą ...


Wszystkie zdjęcia w serwisie objęte są prawami autorskimi. Powielanie ich, kopiowanie, udostępnianie bez zgody autora zabronione.

Chcesz być informowany o wydarzeniach, promocjach ?
Zapisz się na nasz Newsletter.

miasta na Pętli Żuław


Tolkmicko

Piekło

Nowy Dwór Gdański

Partnerzy witryny Pętla Żuław