Czartery jachtów na Pętli Żuławskiej

Krynica Morska

Pętla Żuławska - Miasta


Krynica Morska

Historia Krynicy Morskiej - kurortu rozpoczyna się w 1841 roku. Wówczas pięciu zamożnych elblążan założyło spółkę do obsługi regularnych połączeń przez Frische Nehrung do osady rybackiej Kahlberg (Łysa Góra), leżącej nieopodal szacownej wsi Liep (Lipa). Trzydzieści lat później to Lipa leżała już nieopodal Łysej Góry, gdzie powstał jeden z najpiękniejszych ośrodków wypoczynku nad Bałtykiem, porównywany - nie bez racji - do Zoppot, z tym że w powszechnej okolice Gdańska ustępowały Mierzei czystością powietrza i urodą okolicy. Spadkobiercy i udziałowcy spółki, która w kilkadziesiąt lat stworzyła tu domy lecznicze, wille, pensjonaty, drogi, oświetlenie, wodociągi i regularne połączenia morskie, starali się usilnie, by Kahlberg przemianowano na Bad Kahlberg. Bezkutecznie.

Jest rok 1911. Nic nie zapowiada wielkiej wojny, która wybuchnie za trzy lata. Z Elbląga do Kahlbergu (a właściwie do Kahlbergu-Liep, bo obie miejscowości połączono w jeden organizm) wypływa w pierwszy rejs zbudowany w tutejszej stoczni luksusowy parowiec-gigant „Preussen” o długości 48 metrów (!), mieszczący na pokładzie 1500 ludzi. W niedalekiej przyszłości pasażerowie będą pieszczotliwie nazywać go „Flądrą”. Od czterech lat w kurorcie jest gdzie cumować, molo Zedlera liczy sobie 200 metrów. Całe szczęście, bo jeszcze kilkanaście lat temu elbląskie elegantki ubrane w krynoliny na brzeg dowozili rybacy, którzy potem użyczali dystyngowanym paniom swoich pleców w drodze na suchy ląd. Od lat sześciu zlikwidowano podział na plażę męską i damską, co niewątpliwie ucieszyło obie płcie. Na miejscu na gości z całych Prus Wschodnich czekały, oprócz luksusowego pensjonatu Belvedere, liczne wille i kwatery, promenada nad Zatoką Gdańską o długości 1800 metrów z Halą Plażową oraz Warmbad, czyli budynek z instalacją do inhalowania się wodą z Bałtyku przepuszczoną przez sosnowe igliwie.

Ten nostalgiczny obrazek z belle epoque wart jest przypomnienia nie tylko dlatego, by uświadomić, jak mocno walec historii przetoczył się przez Mierzeję Wiślaną. Dziś także wpływamy do kurortu, jednej z letnich stolic Polski. Czeka na nas imponujący, przestronny port z nowoczesną mariną i pomostami cumowniczymi wychodzącymi w wody Zalewu – od razu wiadomo, że w takim miejscu żeglarzy traktuje się poważnie. Zawijają tu również statki białej floty i tramwaje wodne, choć pięćdziesięciometrowej „Flądry” nic nie przebije. Tuż za nim trochę bardziej skromnie prezentuje się starsza przystań rybacka, choć oficjalnie figuruje jako drugi basen Portu Morskiego Krynica Morska. W okolicy Zalewu w ostatnich latach wiele się zmieniło i w końcu ktoś, kto być może trafi do jedynego miasta na Mierzei Wiślanej po kilkunastu latach, odkryje w zdumieniu, że oprócz plaż na północnym brzegu istnieje jeszcze to drugie. Ważne, że Krynica chce równać do poziomu „Ostseebad Kahlberg Frische Nehrung” i całkiem nieźle jej to idzie.

Zanim okolica zaczęła gościć turystów na wielką skalę, pod wielkimi wydmami (dziś największa z nich, zwana Wielbłądzim Garbem, liczy sobie 49 metrów i rozciąga się z niej widok na oba akweny) osiedlali się tylko rybacy. Pierwsza osada powstała w XV wieku pod ogromną lipą, która rozgraniczała ziemie pomorskie i pruskie. Co interesujące, nazwa Krynica Morska jest rzadkim przykładem urzędowej onomastyki, niepotwierdzonej lokalnie w żadnym z używanych tu języków. Tuż po wojnie, gdy ustalano polskie nazwy dla miejscowości Ziem Odzyskanych, sięgano po stare nazwy polskie, pomorskie, kociewskie, staropruskie czy kaszubskie lub stosowano kalki językowe z niemieckiego. Dlatego najpierw Kahlberg przemianowano nawet nie na Łysą Górę, ale na Łysicę. W 1958 roku odgórnym zarządzeniem ustalono dzisiejszą nazwę, przez analogię do popularnego uzdrowiska w Beskidach, dla odróżnienia dodając przymiotnik „Morska”. Prawa miejskie nadano Krynicy w 1991 roku, włączając w jej granicę Nową Karczmę, zwaną też Piaskami, mimo że jest oddalona o 11 kilometrów. Dzięki temu ponad 60 procent powierzchni jednego z najmniejszych, ale też i najdłuższych miast w kraju, pokrywają zalesione wydmy.

Jeszcze na początku XIX wieku pod wydmą Łysa Góra odnotowano zaledwie cztery zagrody rybackie. Dziś Krynica – popularny kurort - może w sezonie pomieścić nawet do trzydziestu tysięcy ludzi i na taką liczbę jest przygotowana. Jeśli jednak, kiedy czytamy te słowa, jest wiosna i właśnie zmierzamy na Mierzeję, możemy przeżyć mały wstrząs. Ponieważ od października do marca… Spróbujmy tak: największa wieś w Polsce, Kozy, niedaleko Bielska-Białej, liczy sobie 12 773 mieszkańców. To dla porównania. Na przeciwległym krańcu leży Krynica Morska, siódma w rankingu najmniejszych miast naszego kraju, z liczbą mieszkańców… 1336. Zima i wczesna wiosna w mieście obliczonym na trzydzieści tysięcy, w którym przebywa zaledwie tysiąc z niewielką zakładką – nie da się tego nazwać inaczej niż wyludnienie. Za to w sezonie trudno na polskim wybrzeżu, może poza Łebą, znaleźć równie obleganą miejscowość. Nad całym Zalewem Wiślanym to jedyne miejsce, w którym można oddać się kilkudniowemu lenistwu, plażowaniu i kulinarnym szaleństwom w dowolnie wybranym stylu, choć oczywiście zawsze najpopularniejsza będzie smażona rybka. Jeśli czegoś nam podczas rejsu zabrakło, na pewno dostaniemy to w Krynicy.

Klimat modnego letniska na pewno nie powinien przeszkodzić we wdrapaniu się na tutejszą latarnię morską, wybudowaną na miejscu starszej, pochodzącej z 1895 roku. Mamy tu 26 metrów solidnej wieży w dość odblaskowym kolorze, co razem ze wzgórzem tworzy punkt obserwacyjny na 50 metrach n.p.m i tworzy w efekcie oszałamiający widok na półwysep - cud natury. Przy dobrej pogodzie dostrzeżemy nie tylko Tolkmicko i Frombork, ale i wieżę Bazyliki w Braniewie, a nawet światła Helu, nie mówiąc o jednoczesnej obserwacji wód Zalewu Wiślanego i Zatoki Gdańskiej. Kto nie wszedł na koronę latarni w Krynicy Morskiej, nie wie, czym jest Mierzeja. Zresztą jej nabrzeże, bulwary, deptaki i plaże przyciągają podobnie - jak latarnia morska.


Wszystkie zdjęcia w serwisie objęte są prawami autorskimi. Powielanie ich, kopiowanie, udostępnianie bez zgody autora zabronione.

Chcesz być informowany o wydarzeniach, promocjach ?
Zapisz się na nasz Newsletter.

miasta na Pętli Żuław


Tolkmicko

Piekło

Nowy Dwór Gdański

Partnerzy witryny Pętla Żuław