Wrota przeciwpowodziowe w Bielniku - dane adresowe, kontaktowe:

Przez wiele lat Nogat był głównym ramieniem ujściowym Wisły, aby umożliwić wpływanie statków do Elbląga w 1483 roku wykopano Kanał Jagielloński. Połączenie Kanału Jagiellońskiego z Nogatem dokonano w jego dolnym biegu, blisko Zalewu Wiślanego w miejscowości Bielnik. Aby zabezpieczyć Elbląg przed wysoką wodą oraz jednocześnie umożliwić żeglugę w Bielniku wybudowano dwie śluzy: północną oraz południową – obydwie śluzy są widoczne na mapach pochodzących z 1820 roku. Śluza północna była mniejsza i służyła głównie łodzią rybackim, śluza południowa (przez jej pozostałość dzisiaj przepływamy) obsługiwała większe jednostki.

Po uregulowaniu Nogatu i wybudowaniu kaskady śluz na nogacie, dawne śluzy na Kanale Jagiellońskim przestały być potrzebne i zostały zlikwidowane, śluza północna została zasypana, a w miejscu dawnej śluzy południowej aktualnie wpływamy z Nogatu na Kanał Jagielloński.

Wrota przeciwpowodziowe w Bielniku są pozostałością północnej główki dawnej śluzy południowej, stanowią zabezpieczenie Elbląga przed wielką wodą. Po uregulowaniu Nogatu zagrożenie powodziowe minęło, więc wrota cały czas są otwarte. Nad wrotami przeciwpowodziowymi zbudowano most drogowy.

Droga przez Kanał Jagielloński to alternatywna droga wodna do Elbląga, w sytuacji gdy most pontonowy jest zamknięty to jedyna możliwość dotarcia do portów w Elblągu. Niestety nie jest to droga wodna dla wszystkich jednostek, wrota przeciwpowodziowe w Bielniku mają pewne ograniczenia - szerokość przęsła żeglownego wynosi 10 metrów, prześwit nad lustrem wody wynosi 6 metrów.

Wejście na Kanał Jagielloński przebiega ukosem w stosunku do osi rzeki Nogat, wpływając z Nogatu lub wypływając z Kanału Jagiellońskiego jest ograniczona widoczność, którą jeszcze bardziej ogranicza most nad wrotami przeciwpowodziowymi. Należy ograniczyć prędkość oraz użyć sygnału dźwiękowego. Wejście od strony Nogatu jest zabezpieczone dalbami, wpływając z Nogatu nie ścinamy, należy osiągnąć taką wysokość aby widzieć czy nie płynie żadna jednostka od strony Kanału Jagiellońskiego, robimy zwrot prostopadle do osi kanału, za wrotami często wędkarze łowią ryby, niezbyt chętnie podnoszą wędki do góry.